Amerykański The Internal Revenue Service (IRS to odpowiednik naszego urzędu skarbowego) ogłosił na swojej stronie oficjalne FAQ na temat rozliczania się z obrotu kryptowalutami. Zgodnie z którym są świadomi, że wirtualne waluty takie jak bitcoin w niektórych środowiskach są uznawane jako zwykły środek płatniczy na równi z walutami narodowymi. Lecz nie jest uznawany jako taki przez żadną oficjalną instytucję. W związku z tym na potrzeby amerykańskiego organu podatkowego bitcoiny traktuje się jako własność majątkową, oznacza to w szczególności:
- Równowartość wypłaty pracownika musi zostać zgłoszona przez pracodawcę oraz odciągnięte od tej kwoty podatki.
- Płatności za pomocą wirtualnej waluty niezależnym wykonawcom i innych dostawcom usług podlegają opodatkowaniu, a przepisy podatkowe samozatrudnienia są dalej stosowane. Normalnie, płatnicy muszą wystawić formularz 1099.
- Zysk lub strata ze sprzedaży lub wymiany wirtualnej waluty zależy od tego, czy jest ona składnikiem kapitału podatnika.
- Płatności dokonane za pomocą wirtualnej waluty podlegają raportowaniu informacji w takim samym stopniu jak inne płatności.
Z tego wynika, że można bez obaw używać kryptowalut w każdej sferze życia, pamiętając jedynie, że podczas każdej wymiany na walutę narodową, dobro lub usługę należy zapisywać aktualną wartość rynkową oraz rozliczyć się z niej przed fiskusem. Co może być czasem uciążliwe np. płacąc codziennie za kawę. Oznacza to także, że należy uwzględniać bitcoiny w zeznaniach podatkowych.
Jeszcze lepsze wieści płyną z Danii, gdzie najwyższy organ podatkowy po wielu konsultacjach i odroczeniach podjął decyzję że handel wirtualnymi walutami jest sprawą całkowicie prywatną i jako taki jest zwolniony z podatku, oraz nie ma możliwości odliczenia od niego straty. Nie odnosi się to jednak do firm których biznes opiera się na obrocie, takie jednostki są zobowiązane do normalnego rozliczania się.
Nie ustawiono klucza aplikacji GIPHY. Sprawdź ustawienia