John McAfee, znany ze stworzenia McAfee Antivirus, popierający mocno rozwój Bitcoina, ogłosił, że będzie ubiegał się o fotel prezydencki w Stanach Zjednoczonych podczas przyszłorocznych wyborów.
Jak informuje Kyle Sandler kierujący kampanią, McAfee złożył dokumenty w Federal Election Commission (odpowiednik polskiego PKW). Magnat rynku oprogramowania wierzy, że może zebrać całkiem pokaźną ilość głosów dzięki swoim poglądom na prywatność oraz nowoutworzonej “Cyber Party”. W wywiadzie dla Wired McAfee powiedział:
“To jasne, że przywódcy naszego kraju są niedouczeni w kwestiach dotyczących technologii, która jest dla nas podstawą życia: nauka, smartfony, sprzęt wojskowy czy komunikacja.”
Nieco zdziwaczały milioner, któremu udało się umknąć policji w 2012 roku (miał być powiązany z morderstwem sąsiada), lubi głośno i często wyrażać swoje dość kontrowersyjne chwilami opinie. McAfee twierdzi, że ma „ogromne poparcie w sieci” oraz miał otrzymać wsparcie „praktycznie od każdego”. Informuje również, że głównym motywem jego chęci dostania się do Białego Domu jest wtrącanie się rządu w sprawy dotyczące bezpieczeństwa i narastająca inwigilacja.
McAfee dodaje:
“Dostałem tysiące emaili, w których prosi się o mnie abym startował w wyborach prezydenckich. Nie jest to rzecz, na którą sam miałbym ochotę.”
McAfee nie ujawnił dotychczas kto będzie z nim współpracował podczas kampanii.
Wraz z utworzeniem Cyber Party, McAfee oraz jego współpracownicy uruchomili stronę jego kampanii. Partia oznajmiła, że oficjalne oświadczenie pojawi się na twitterze. Można się spodziewać, że wkrótce poznamy więcej szczegółów na temat ugrupowania oraz dalszych planów kandydata.
John McAfee stworzył swój flagowy product – program antywirusowy McAfee Antivirus 25 lat temu. Program odniósł ogromny sukces i przyniósł autorowi ogromne zyski. W 2010 roku firma została przejęta przez Intela za kwotę 7.68 miliarda dolarów. McAfee ma obecnie 66 lat, cieszy się świetnbym zdrowiem i ma opinię rzecznika praw wolności internetu. Uważa, że tracimy prywatność w zastraszającym tempie.
Kandydat na prezydenta w USA na temat Bitcoina powiedział:
„Będzie wszędzie, a świat będzie musiał się dostosować.”
Umieścił nawet nagranie video “Nie da się powstrzymać takich rzeczy jak Bitcoin”. Mimo deklarowanego poparcia dla Bitcoina, nie poinformował jeszcze czy pójdzie w ślady swoich konkurentów – Randa Paula i Gary’ego Johnsona i będzie przyjmował środki na swoją kampanię w Bitcoinach.
Zapytany o Donalda Trumpa, McAfee powiedział:
“Mam dla niego ogromny szacunek, jednak jego osoba nie ma nic wspólnego z podjętą przeze mnie decyzją o kandydowaniu.”
Wiele osób jest zdania, że John McAfee będzie używał swoich argumentów w kwestii prywatności razem z innymi największymi graczami rynku oprogramowania lobbującymi w kongresie. Wydaje się to dobrym powodem, by bacznie przyglądać się przebiegowi jego kampanii, która przez charakter jego osoby na pewno przyniesie sporo emocji w nadchodzących wyborach w USA.
Nie ustawiono klucza aplikacji GIPHY. Sprawdź ustawienia