Bitcoin-Central wznawia działalność po sześciomiesięcznej przerwie

Bitcoin-Central, giełda Bitcoin prowadzona przez francuskiego zarządcę Paymium, została ponownie otwarta po upływie sześciu miesięcy od dnia w którym jej działalność została zawieszenia.

Bitcoin-Central zawiesiła działalność pod koniec kwietnia tego roku w wyniku naruszenia bezpieczeństwa, w którym hakerzy wykradli kilkaset bitmonet z jej portfela online. Zaraz po zdarzeniu zarządca giełdy zapewnił, że zagwarantuje swoim klientom zwrot 100 procent pieniędzy, które utracili w wyniku włamania oraz że działalność giełdy zostaje czasowo zawieszona do momentu aż zabezpieczenia giełdy zostaną poprawione.

W tweecie z dnia wczorajszego giełda oznajmiła, że przed wznowieniem działalności muszą dopracować jeszcze tylko kilka rzeczy. Przy okazji załączono screen ukazujący nowy interfejs. Wprowadzone zmiany są już widoczne na witrynie giełdy. Jak zapewnia Bitcoin-Central, wdrożenie poprawek zapewni „szybkie działanie i duże bezpieczeństwo.”

Paymium, który w grudniu 2012 roku rozpoczął partnerstwo z Aquoba, usługodawcą przeprowadzającym płatności, podlegającym obowiązującym regulacjom finansowym i działającym w pełni legalnie w porozumieniu z francuskimi instytucjami bankowymi i rządowymi, stał się pierwszą na świecie firmą związaną z Bitcoin, która nawiązała współpracę z podmiotem mającym wszelkie niezbędne licencje aby prowadzić tego typu działalność zgodnie z prawem. Aby móc pomyślnie rozpocząć współpracę, prawnicy Paymium spędzili wiele miesięcy na prowadzeniu rozmów z wieloma regulacyjnymi podmiotami aby zyskać sobie ich przychylność, podczas gdy Bitcoin nie zadomowił się jeszcze na dobre we Francji. Mimo tego, że Paymium i jej giełda Bitcoin Central może obecnie na wielu płaszczyznach działać jako bank, nie oznacza to, że dostali oni zielone światło i przyzwolenie ze strony rządowej; podstawy prawne, jak pisze David Francois „były w dużej mierze oparte na spotkaniach z prawnikami i naszym partnerem finansowym” który w momencie zawarcia porozumienia posiadał wszelkie niezbędne licencje, aby operować jako giełda Bitcoin.

Jeśli chodzi o rozmowy z agencjami rządowymi to, jak dodaje Francois, „nikogo nie prosiliśmy o jakiekolwiek pozwolenie, po prostu udaliśmy się i zwróciliśmy do odpowiednich ludzi z zamiarem wytłumaczenia im czym w zasadzie jest Bitcoin i w dlaczego uważamy, że jest wartościowy i godny uwagi. Wysłuchaliśmy również tego co oni mają do powiedzenia. Po prostu staraliśmy się grzecznie i w zrozumiały sposób zaprezentować czym chcemy się zajmować, poniekąd poprzez grzeczność, nie oczekując żadnej formy wyraźnej bądź bezwarunkowej zgody.” Opisując swoje osobiste wrażenia z rozmów ze wspomnianymi organizacjami, Pierre Noizat pisze: „Ludzie z którymi prowadziliśmy rozmowy byli generalnie zaintrygowani koncepcją i gorliwie chcieli dowiedzieć się czegoś więcej. Jak na razie jest za wcześnie aby rozmawiać na temat zmian w obszarze regulacji.”