W sieci pojawiła się informacja o włamaniu do Mt.Gox, dokonanym przez osoby, szukające wyjaśnienia zniknięcia BTC. Jako jego dowód opublikowano nagranie z wewnętrznego spotkania firmy i kawałek kodu źródłowego serwisu. Dane wyglądają wiarygodnie.
Na kanale IRC #mtgox-chat pojawił się kilka godzin temu użytkownik o pseudonimie nanashi („anonimowy” po japońsku), który twierdzi, że ma dostęp do danych wykradzionych przez rosyjskich włamywaczy z serwerów MtGox. Na dowód swoich słów przedstawił garść dowodów. Włamywacze mieli podobno szukać powodów zniknięcia 740 000 BTC.
Nagranie ze spotkania
Nanashi opublikował link do nagrania ze spotkania Marka Karpelesa, właściciela MtGox, z przedstawicielem japońskiego banku Mizuho, do którego doszło pod koniec stycznia tego roku. Nagranie ma prawie 40 minut i wszyscy mówią po japońsku, ale użytkownik Hacker News, posługujący się tym językiem, opublikował streszczenie rozmowy. Wynika z niego, że bank chce zamknąć konta MtGox. Jako powód podaje „wiele różnych czynników”, w tym kwestie techniczne. Sam Karpeles sugeruje polecenie lokalnego regulatora. Omawiane są również problemy klientów MtGox z wpłatami i wypłatami w japońskich bankach, prawdopodobnie spowodowane działaniami banku Mizuho. Nagranie zdaniem osób znających język brzmi bardzo autentycznie.
Fragment kodu źródłowego
Nanashi opublikował także link do sporego fragmentu kodu źródłowego serwisu.
Fragment opublikowanego kodu
Również ten fragment wygląda wiarygodnie, widać w nim powiązania z kopalnią Eligius, która była związana z MtGox umową o współpracy. Użytkownicy Hacker News, którzy zapoznali się z kodem, podkreślają, że jego konstrukcja nie wskazuje na to, by umożliwiał prowadzenie automatycznych testów oprogramowania oraz nie można powiedzieć, by spełniał on obowiązujące standardy jakościowe. Długą dyskusję na temat jakości kodu znajdziecie na Reddicie.
Inne informacje
Nanashi udostępnił także listę kilku osób wraz z ich danymi kontaktowymi, wskazując, że chodzi o pracowników MtGox. Wstępna ocena tych danych wskazuje, że mogą być prawdziwe. Wspomniał także, że w trakcie włamania wykradziono ok. 20 GB danych, wśród których mogą znajdować się skany dokumentów klientów firmy. Pełny zapis czatu znajdziecie pod tym linkiem.
Opublikowane dane wyglądają wiarygodnie, jednak równie dobrze, jak z serwerów MtGox, mogły być wykradzione ze skrzynki pocztowej któregoś z pracowników firmy. Mamy nadzieję, że wkrótce dowiemy się więcej.
Nie ustawiono klucza aplikacji GIPHY. Sprawdź ustawienia