Globalna burza wokół koncepcji ICO

Koncepcja ICO “przejdzie niczym tsunami” i zrewolucjonizuje rynki finansowe w ciągu najbliższych 15 lat. To słowa wypowiedziane przez Andreasa Antonopoulosa, postać legendarną, uważaną za autorytet w świecie kryptowalut i mającą duży wpływ na rozwój Bitcoin (). Przy okazji wypowiedział bardziej stanowcze słowa, których nie będziemy dokładnie przytaczać ze względu na przyzwoitość, jednak można je sprowadzić do określenia, że “99,999 procent” ICO aktualnie obecnych na rynku to “szajs”.

Podczas szczytu na temat zaawansowanych innowacji cyfrowych w Vancouver Andreas powiedział, że obecnie panujące tendencje regulacyjne są niczym więcej, jak tylko “daremną” próbą kontrolowania uczestnictwa w nowym, rewolucyjnym modelu inwestycyjnym.

“To nie do powstrzymania, jest imponujące i wstrząśnie światem.”

“… obecnie 99.999 projektów ICO to szajs. Są kompletnymi śmieciami; nic nie wnoszą.”

To słowa wypowiedziane przez Andreasa podczas szczytu.

Antonopoulos wygłosił te słowa 12 września w atmosferze nowych doniesień z Chin, które wówczas wydały zakaz ICO i wymusiły zakończenie wszelkiej sprzedaży tokenów oraz zażądały zwrócenia wszystkich funduszy inwestorom. Przypominamy, że w tym samym okresie chińskie władze wydały również oświadczenie, które doprowadziło do konieczności zamknięcia handlu kryptowalutami przez wszystkie giełdy z Chin. W efekcie również Korea Południowa wyraziła obawy o emisje cyfrowych tokenów, co w konsekwencji za sprawą organów regulacyjnych w Korei doprowadziło do zakazu uczestnictwa jakichkolwiek podmiotów w tego typu instrumentach finansowych.
Zgodnie z raportem Bloomberg szef amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wyraził dziś obawę, że ICO mogą narazić kupujących na ewentualne oszustwa. Przemawiając w Waszyngtonie szef SEC, Jay Clayton powiedział, iż praktyka za pomocą której przedsiębiorcy sprzedają kryptograficzne tokeny, które z założenia mają finansować rozwój przyszłych koncepcji blockchain, jest podatna na nadużycia ze strony “schematów typu pump-and-dump”, czyli inaczej mówiąc wykorzystaj i porzuć.
Co ciekawe, w międzyczasie niektóre międzynarodowe instytucje finansowe i organy regulacyjne kwestie finansowe zwróciły uwagę na potrzebę poddania każdego projektu ICO indywidualnym badaniom.

Warto zaznaczyć, że Antonopoulos jest przekonany, iż w dłuższej perspektywie zjawisko ICO dopiero się zaczyna i nabiera rozpędu, a organy regulacyjne “nie mają odpowiednich środków”, aby nadążyć za rozwojem ICO lub egzekwować swoje regulacyjne zachcianki.