Canadian Bitcoins straciło około 150 BTC przez pracownika serwerowni

Gazeta- Ottawa Citizen rozpoczęła swoją działalność w 1845 roku i nadal jest najczęściej wybieranym dostawcą wiadomości i informacji w stolicy Kanady od ponad 160 lat.

Wczoraj na swojej oficjalnej stronie umieściła informację o kolejnej kradzieży Bitcoinów- tym razem z Kanadyjskiej platformy canadianbitcoins ( do której doszło 1.10.13 r ).

Na tle wszystkich kradzieży, włamań systemowych, działań hakerów w ostatnim czasie- w tym przypadku złodziej wykorzystał po prostu nieodpowiedzialność pracownika serwerowni.

Dnia 1.10.13 włamywacz wykorzystał możliwość skontaktowania się z pracownikiem serwerowni za pomocą czatu online udostępnionego przez Granite Networks. Przedstawił się on jako  właściciel i dyrektor generalny Canadian Bitcoins- James Grant! Skłamał, że ma problem z ich serwerem i poprosił pracownika pomocy technicznej, aby ponownie uruchomił go w trybie awaryjnym, co pozwoliło mu ominąć zabezpieczenia.

Rzeczą najbardziej absurdalną jest to- że owy pracownik Granite Networks, w żaden sposób nie dokonał identyfikacji rozmówcy i posłusznie wykonał prośby. Cała rozmowa (którą kopie udało zdobyć się gazecie Citizen) trwała prawie dwie godziny. Najpierw na prośbę „właściciela”, pracownik zrestartował serwer do trybu pojedynczego uprzywilejowanego użytkownika, a następnie podłączył do niego laptopa i udostępnił zdalnie połączenie go z rozmówcą.

W ten sposób haker opróżnił portfel zawierający 149,94 Bitcoiny, o szacunkowej wartości około $ 100,000.

Na szczęście, Canadian Bitcoins utrzymuje niewielką ilość monet w jego portfelu online (wyłącznie do umożliwienia małych transakcji i transferów). Pozostałe Bitcoiny są bezpiecznie przechowywane w cold walletach, które zamknięte są w sejfie.

Konsekwencje tego zdarzenia, nie zostały poniesione przez użytkowników giełdy. Administratorzy platformy wszystkie straty pokryli w własnych środków. Dodatkowo serwery giełdy zostały przeniesione w zakładu Granite Networks.

Czy wam również przychodzi do głowy myśl o umyślnej współpracy złodzieja z pracownikiem serwerowni? Czy może rzeczywiście jest to wynikiem niezachowania przez niego należytej ostrożności? Jest prowadzone w tej sprawie śledztwo.