Moim zdaniem początek początków dobrze zacząć z Revolutem (ale tam nie jesteś właścicielem swoich crypto i nie możesz ich nikomu wysyłać) natomiast wraz ze wzrostem rynku krypto rośnie Ci wartość środków i możesz od razu po przewalutowaniu do złotówki płacić nimi w sklepie. Tam się też nauczysz że nie zawsze się to opłaca. W revolucie jest procedura identyfikacji użytkownika – KYC.
Druga opcja to zapoznać się z jakąś giełdą, może być BitBay bo jest stosunkowo prosty i można przelewać środki prosto z konta. Nadal nie jesteś właścicielem swoich coinów. Giełda się zwinie, tracisz wszystko. Proponuje kupować małymi kwotami i uczyć się jak to działa, ile to wszystko kosztuje (teraz przewalutowania potrafią być drogie). Jak skorzystasz z tej opcji, to wmiarę szybko poducz się o giełdach zdecentralizowanych i skorzystaj.
Opcja trzecia, załóż sobie portfel na smartfonie (np. Exodus) i wpłać środki w Bitomacie. W ten sposób twoje środki nabierają anonimowości (brak KYC). Ale jeśli zgubisz tzw seed (słowa w odpowiedniej kolejności, coś jak PUG w telefonie) to możesz nigdy nie odzyskać swoich środków w przypadku np utraty aplikacji, telefonu itp.
O to chodziło?
